czwartek, 12 czerwca 2014

 

CHWILA 

 
                                                              Zdj. Witold Krawczyk

Przy Wierzbowj drodze,
na zakrecie,
do Raciborowic,

w małopolskim powiecie
usiadła chwila na momencik.
Na sekundowe zastanowienie,
nad ludzkim istnieniem.
Twarz zakryła rozmyślaniem,
o nadziei, o rozstaniach.
O miłości w niepogodzie,
o radości w mrozach, w chłodzie.
O chabrach i makach,
co rozsiały sie polami..
i bez krzyży w zapomnieniu,
rosną w łanach, bez imienia.
O kołysce,
co za blisko,
ognia sie rozkołysała
i w płomieniach, w ukochaniu
już na zawsze pozostała.
W końskiej grzywie wczepieniem
chwila pisze zażalenie,
że tak dlugo czekała,
chociaż czekać nie chciala.
Czyżby ze strachu ,przed zakrętem,
w wierzbach, co karzą uwierzyć w cud,
chciała pokuty sakramentem,
runąć na ślepo w nieznany bród?
Miała tylko okruch życia.
Całe niebo do zdobycia.
Mogła usiaść w wysokich trawach,
w miękkich kwiatach utkać łoże.
Runęła w ciszy rozkołysaniem,
niech się stanie, co się stanie,
Przeznaczenie,

jak Parka,
oplątuje znienacka.
Patrzy niewidzącymi oczyma.
Nic go nie zatrzyma.
Nawet chwila.
Ona też,

w całej pokusie,
między grobami skończyć musi.
W zamilczeniu, Wierzbową Drogą
poszła chwila do Pana Boga,
Z Bieńczyc była,
tu się ukryła
na chwilę,
przy bieńczyckiej mogile.

mww

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz