czwartek, 12 czerwca 2014

 

DZIADEK

 
    zdj. Witold Krawczyk

Na zdjęciu dziadek jego autora , JAN RAZNY, ułan 8PU im.Poniatowskiego, żołnierz września 1939, który na pożegnanie nie mówił - Do widzenia - , żegnał się słowami - Czołem Bracia. Mieszkaniec wsi Bieńczyce

Zawezwał cię Pan Bóg,razem z twoim koniem,
żebyś galopował po niebieskich błoniach.
Zakrzyknął z góry:
Ułanie, wrześniowy żolnierzu,
teraz śpiewem, nie pacierzem,
chwalić będziesz Pana Swego.
Anielskiemu pokoleniu,
też potrzebna jest historia,
Kto im ją opowie?
W niebiańskich górach, w niebiańskich chmurach,
w ułańskim mundurze,
z różańcem na sznurze,
poprowadzisz mój orszak bitewny.
Twój wnuk już jest wierny ziemi ukochanej,
przecież chodzisz do niego,
w soboty,
nad ranem.
Konia w Dłubni poisz,
kaczeńcami mundur stroisz,
czasem fasonem kawaleryjskim,
panny postraszych w bezsenną noc,
skradniesz całusa i jak pokusa,
przekazujesz miłowania moc.
Doglądaniem ojcowizny
leczysz jeszcze swieże blizny
ziemi zabranej,
pod domy szklane.

Wachmistrzu w niepokorze,
poszedłeś na służby boże,
na pożegnanie, na do widzenia,
szepnąłeś do swojej ziemi,
kiedy Bog cię wołał:
Bracia Czołem            
 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz