sobota, 31 maja 2014

WYKLĘCI

                            
                             www.twojewiadomosci.com.pl

Położyli na nierównych szalach
swoje życie, te dwadzieścia lat.
I czekali polnym kwiatem,
makiem, chabrem i bławatem.
Nieświadomością zniewoleni,
marzeniami zagubieni.
W rozedrganym rozmodleniu, w ciszy leśnej, przy kamieniu.
A las pachniał gorejąco
jagód dzbanem,
co nad ranem
rosą żądzę ułagodzi.
Przecież byli piękni, młodzi.
Na malinach malinowych
pulsujące kładli głowy
i spijali ......,
wiatrem szczęscia malowany,
jeszcze nie umiłowany,
w rozchylonym przyzwoleniu
nektar, co z tych malin płynął.
Nagle szala runęła
w nierówności kark zgięła.
Nikt w ciemnościach nie podbiegł ,
nie zabłysnął pochodnią.
Nie zawołał kochanym imieniem.
Wśrod tych malin dziewiczych,
jak wyklęci za życia,
całowali zimną ziemę.
mww

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz