BOGDAN
Bogdanowi Włosikowi,
uczniowi Szkoły Podstawowej nr 115 im. Bolesława Prusa w Krakowie
w latach 1968-1976
Jeszcze ci synku pod głowę położę,
poduszkę z wiary i durnych marzeń.
Jeszcze umęczeniem twojej młodości,
wybrukuję drogę mojej małości.
W dniach opuchniętych nienawiścią,
spitych złudzeniami, opętanych mamoną,
twoje sny ścięto kulą szafotową.
Upadłeś jesiennym liściem
i ,w śmiertelnym omdlewaniu,
całowałeś ziemię.
W wielkich sprawach zaplątaniem,
snów młodzieńczych rozpalaniem,
położyłeś im pod nogi,
swe kochania, swoje trwogi,
swoje wielkie wodospady,
swe nadzieje, moje zdrady.
To ci synku pod poduszkę,
gwiazd nieśmiertelnych
potop wyścielę.
W pomnikowym zastyganiu,
w niepotrzebnym umieraniu,
może tym słowem
hołd ci złożę?
mww
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz