Byle bym by
ła,
słowem i gestem.
No to jestem
Po szufladach , na walizkach,
w cieniu szafy i w czekaniu.
Mo
że jeszcze coś dostanę?
I w zielonych oczach moich
tyle
łez i niepokoju,
zapach strachu, blagi śmiech,
kopa siana, s
łomy wiech.
Łatwopalnie, w słońc gorącu
czekam lata i miesi
ące
a
ż się spełni mój sen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz