sobota, 19 kwietnia 2014



Byle bym była,
owem i gestem.
No to jestem
Po szufladach , na walizkach,
w cieniu szafy i w czekaniu.
Może jeszcze coś dostanę?
I w zielonych oczach moich
tyle łez i niepokoju,
zapach strachu, blagi śmiech,
kopa siana, słomy wiech.
Łatwopalnie, w słońc gorącu
czekam lata i miesiące
aż się spełni mój sen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz